s
Unia Europejska
Górale Spiscy

Górale Spiscy

Budownictwo i mieszkanie wiejskie

ZROZUMIEĆ SPISZ

Na wstępie wspomnę, że wielu autorów piszących o Spiszu wpada w łatwą pułapkę, której efektem jest szereg nieporozumień i niekonsekwencji. W naszym kraju ludzie z zewnątrz postrzegają Spisz w kategoriach węgierskiej krainy historycznej nierozłącznie związanej dziś ze Słowacją, a tylko w drobnym szczególe dziwnym zbiegiem okoliczności mającej też element (skrawek) polski, czasem stawiany nawet pod znakiem zapytania. W sensie etnograficznym eksponuje się niezwykłe zróżnicowanie i wielokulturowość spiskiej społeczności żyjącej ze sobą w zgodnej symbiozie przez wieki, czego wyrazem jest etniczna spuścizna materialna i duchowa będąca elementem tej barwnej mozaiki. Stąd dla niektórych autorów Spisz to stary dobry przykład koegzystencji kultur od XI wieku, a obecnie wręcz wzór dla „nowoczesnej” Europy.

Z kolei dla autochtonów, górali spiskich mieszkających w Polsce, Spisz historyczny majaczy się na horyzoncie dziejów, a świadomość o nim zanika gdzieś w oddali, we mgle, która spowiła pamięć o dziejowych wichurach. Jeśli mówimy „Spisz” i myślimy o swojej Ojcowiźnie, to mamy na myśli Polski Spisz jako niewielki, choć inaczej zróżnicowany i bogaty kulturowo zakątek Polski, położony między Tatrami i Pieninami. Dla współczesnych Spiszaków w Polsce ten Spisz jest bliskim sercu obrazem pomalowanym dolinami rzek i potoków, grapami i lesistymi wierchami, ozdobiony niedzickim zamkiem górującym nad zaporą wodną, starymi kościołami, nowo postawionym Krzyżem Milenijnym na Czarnej Górze, który stanowi naturalne przedłużenie Podhala i czerpie z jego bliskości. Pojęcie „Spisz” oznacza także obszar w Polsce prawie że jednorodny kulturowo, językowo i wyznaniowo, choć mający także swoją specyfikę wynikającą z kontaktów z innymi nacjami, również z racji zaszłości politycznych, w tym kształtującej się mozolnie świadomości narodowej, zwłaszcza w okresie XX wieku. Dla historyków natomiast jest częścią Zamagurza Spiskiego, czyli północno-zachodniego skrawka historycznego Spisza, sięgającego dziś w głąb Słowacji. Mieszkają tu rdzenni Spiszacy. Dla jednych są to górale spiscy, których kultura bliska jest podhalańskiej mimo pewnych różnic w stroju, gwarze, czy budownictwie, którzy w 95% czują się Polakami. Dla innych asymilowani Słowacy, którzy wskutek niefortunnego zbiegu okoliczności znaleźli się w granicach Polski „nie z własnej woli….”, i którzy za górali uznają tylko Podhalan.

Ziemia Spiska (Polski Spisz), to miejsce wielu niezwykłych wydarzeń i legend, które opisywali wielcy podróżnicy i spiscy regionaliści zadziwieni bogactwem kultury i przyrody. Warunki klimatyczne, glebowe i gospodarcze na Polskim Spiszu oceniane są jako lepsze w stosunku do sąsiedniego Podhala, stąd i gazdowie  spiscy byli w przeszłości w porównaniu do Podhalan postrzegani jako bogatsi. Z drugiej strony zróżnicowanie warunków gospodarczych naszego Spisza było podobne jak na Podhalu, gdzie we wsiach nad Dunajcem rodziło się żyto, a nawet pszenica, podczas gdy w części tatrzańskiej nieraz nie dojrzewał na czas nawet lichy owies. Spiszacy żyli tu i teraz czerpiąc dochody z tradycyjnego rolnictwa i pasterstwa (hodowli owiec i bydła mlecznego) oraz rzemiosła, związanego przeważnie z obróbką drewna, wełny i lnu. Ograniczenia pasterstwa szałaśniczego dotknęły spiskie wsie tatrzańskie już w 1879 roku z uwagi na nabycie dóbr w Tatrach Jaworzyńskich  i plany gospodarcze ks. Cristiana Hohenlohe, a następnie wskutek zmian granicznych w 1920 roku.  Ewenementem pasterskim jest usytuowany za Jurgowem na Polanie Podokólne zespół ponad 50 drewnianych szałasów pasterskich, będących zarazem reliktem wspólnego wykorzystywania gruntów. Swoje wzory Jurgowianie przenieśli także na teren Dursztyna i do Słowiańskiej Wsi. W okresie PRL pasterstwo tatrzańskie ze Spisza i Podhala przeniosło się w Bieszczady, a od lat 90-tych XX wieku przeżywa cykliczne gospodarcze kryzysy, które zaostrzyły się po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Widząc postępy w turystyce na pobliskim Podhalu, w wielu wsiach spiskich mieszkańcy w porę spostrzegli korzyści  z tego płynące. Patronem turystyki na Polskim Spiszu jest Jan Pluciński z Jurgowa, wielki patriota i działacz PTTK, którego imię nosi most na rzece Białce. Spisz i Podhale łączą więc mosty w Sromowcach, we Frydmanie, w Krempachach, w Trybszu, w Czarnej Górze, w Brzegach i na Łysej Polanie. O ile zamek niedzicki będący „ikoną Spisza”, a także zabytki architektury sakralnej zarówno murowane oraz drewniane są dość dobrze opisane i z reguły konserwowane, o tyle zabytki świeckie, budownictwo mieszkalne i zagrodowe traktowane jest po macoszemu, zarówno przez mieszkańców jak i władze samorządowe (państwowe). Zbyt często zabytek stoi na przeszkodzie w planowanej budowie pensjonatu, przebudowie na domek letniskowy, czy też przeszkadza w ciągu komunikacyjnym. A szkoda, bo na naszych oczach znikają świadkowie gospodarczych przemian w społeczności Polskiego Spisza.
 

BUDOWNICTWO SPISKIE

Utarło się, zwłaszcza na Podhalu, określenie „budownictwo spiskie”, jak chodzi o układ przestrzenny, czy też „spiska zabudowa”, z reguły postrzegana dziś jako murowana, ze wskazaniem na wsie Nowa Biała, Krempachy, czy Frydman. Jest to jednak stereotyp nie mający pokrycia w rzeczywistości. Bez trudu można bowiem zauważyć, że obok Spisza „murowanego” istnieje Spisz „drewniany” z drewnianymi kościołami w Trybszu, Jurgowie, Rzepiskach, czy charakterystycznym drewnianym wystrojem w Czarnej Górze. Wsie Polskiego Spisza powstawały w miarę postępów trwałego osadnictwa na przestrzeni co najmniej pięciu wieków (XIII-XVII w.). Najwcześniej w dolinach rzecznych, na terenie dogodniejszym gospodarczo z racji lepszej gleby, klimatu i dostępu do wody. Przez ten czas zmieniał się model osadnictwa, prawo lokacyjne, czy też potrzeby niemieckich początkowo zasadźców, a także osiedlających się nowych osadników przybywających z reguły z sąsiednich wsi, z Podhala i Pienin, a także dalszych terenów Polski. Najstarsze wsie rolnicze lokowane były z reguły na prawie niemieckim. Ostatnie lokacje nawiązują do prawa wołoskiego, obowiązującego w terenie górzystym, nadającym się do pasterstwa i gospodarki leśnej, także z racji terenowych i klimatycznych. Sam fakt zastosowania tego czy innego prawa osadniczego implikował dalszy rozwój wsi. Uwzględniając poszczególne fale osadnictwa i ich kierunki, a także przenoszone na przestrzeni wieków przez różne grupy osadników wzory budownictwa, jak również inwencję zasadźcy w zakresie dostosowania się do warunków topograficznych, na naszym Spiszu postało szereg specyficznych i zróżnicowanych układów przestrzennych. Na obszarze Polskiego Spisza mamy aktualnie 15 wsi (sołectw). Badacze podzielili je wg krajobrazu osadniczego następująco:

  • Ulicówka placowa (Frydman, Krempachy i Nowa Biała)
    To wioska o zabudowie zwartej, która tworzy pierzeje po obu stronach ulicy, przy czym ulice będące osią układu są dwie, zazwyczaj z potokiem pośrodku i rozszerzonym placem na którym stoi kościół. Wąskie domy mieszkalne z elewacjami do ulicy zamykają pas długiej wąskiej działki siedliskowej (ok.80-100 m. długości), usytuowanej prostopadle do ulicy, na której znajdują się budynki inwentarskie, a dalej w ciągu drugi szereg stodół oddzielonych strefą ogrodów i sadów, co też ma pewien aspekt p. pożarowy. Jest to z pewnością relikt średniowiecznej kolonizacji. Pożary w tych wsiach spowodowały znacznie wcześniejsze zastąpienie budynków drewnianych budynkami murowanymi w stosunku do innych wsi o zabudowie luźniejszej.
     
  • Ulicówki pasmowo-zwarte (Niedzica, Kacwin, Łapsze Niżne, Łapsze Wyżne, Trybsz, Jurgów, Rzepiska i południowa część Czarnej Góry)
    Są to wsie o zabudowie zwartej z elementami rozproszenia, z urozmaiconą rzeźbą poszczególnych siedlisk, z układem przestrzennym luźniejszym i nieregularnym – przy czym charakterystyczne są tu ulice z reguły są prostopadłe do drogi przez wieś. Zabudowa wylotu „ulicy” stanowiła element łańcuszka domów w stosunku do drogi głównej przez wieś.
     
  • Łańcuchówki (Łapszanka i północna część Czarnej Góry, zwana Zagórą)
    To typ zabudowy charakterystyczny dla Karpat Polskich, powstały na wyrąbanych polanach (rolach, zwanych też zarębkami). Pewne elementy zarębków (ról) mamy także w południowej części Czarnej Góry i na Rzepiskach. Z kolei Łapszanka składa się z 18 odrębnych ról i chociaż kwalifikowana urbanistycznie jako „łańcuchówka” w rzeczywistości była zarazem wsią filialną dla Łapsz Wyżnych, zatem przysiółkiem.
     
  • Przysiółki samodzielne (Dursztyn i Falsztyn)
    Wsie stosunkowo małe, zabudowane w sposób zwarty wzdłuż kilku ulic. W obu wsiach były pańskie folwarki zamku niedzickiego. Falsztyn był później przysiółkiem Frydmana. W Dursztynie domy usytuowane są wzdłuż trzech ulic głównych, które zbiegają się w środku wsi koło kościoła. Domy mieszkalne są ustawione frontem do ulicy, stajnie i spichlerze - za nimi przy granicy parceli, a dalej w pewnej odległości stodoły przylegające do pól uprawnych i łąk. Ten układ zagrody podobny jest do sąsiednich wsi spiskich (ulicówek placowych), z dostosowaniem jednak układu do miejscowej topografii terenu.
     
  • Wieś polanowa z przysiółkami (Rzepiska)
    Rzepiska z racji ukształtowania terenu są typem zabudowy rozproszonej, a ich skupiska zarębkowe rozłożone są wzdłuż trzech potoków. Są to osiedla Bryjów Potok, Wojtyczków potok i Grocholów Potok, których nazwy łączą się z nazwiskami pierwszych osadników: Bryja, Grochola i Wojtyczka. Charakterystycznymi dla wsi mniejszymi przysiółkami są osiedla: Pawliki, Szyszkowie, Sołtystwo, Stasiowie, czy Katrynioki.

Z podanej klasyfikacji wyłamuje się  najpierw Czarna Góra jako całość, ciągnąca się od strony Jurgowa w stronę Trybsza, równolegle do sąsiedniej podhalańskiej Białki Tatrzańskiej na długości pięciu kilometrów. Z jednej strony jest to ulicówka, zaś z drugiej wieś o charakterze łańcuchówki (z zarębkami), a nawet przysiółkami Zagórą: Resiowie, Modłowie i Wilki. Z kolei Jurgów zakwalifikowany jako typowa ulicówka posiadał przysiółki Jaworzynę, Podspady i nieistniejące dziś Solisko (w prawo od przejścia granicznego u źródeł Suchego Potoku). Od  2014 roku wyodrębniono administracyjnie nową miejscowość (sołectwo) Niedzica-Zamek, która  jako osada turystyczna nosiła do niedawna nazwę „Zamek” i stanowiłaprzysiółek Niedzicy. Jej zabudowa gospodarcza nie ma tradycyjnego układ z racji otoczenia zamku Dunajec, a także z uwagi na Zaporę, powstające obiekty turystyczne (hotele, pensjonaty, gastronomia). Ostatnią uwagę można też odnieść do kilku innych miejscowości spiskich, gdzie rozwój turystyki wywraca „do góry nogami” tradycyjne formy urbanistyczne.

Ogólnie można stwierdzić, że w osadnictwie Polskiego Spisza dominuje tendencja do pasmowo-koncentrycznego  skupienia zabudowy przy zachowaniu ostrej granicy między zabudową mieszkalną a strefą rolniczo-gospodarczą.  Wyjątkiem może tu być czarna Góra Rzepiska i częściowo Łapszanka. To odróżnia Polski Spisz od Podhala, gdzie z reguły łączono część mieszkalną z częścią gospodarczą. W części wsi występują dwa pierścienie budynków gospodarczych o różnym przeznaczeniu czego przykładem jest Nowa Biała. Nie bez znaczenia było położenie niektórych wsi blisko lub na trasie średniowiecznych szlaków handlowych, w tym wypadku tzw. Via Regia wiodąca z centrum historycznego Spisza przez Pieniny do Nowego Targu.  Sprzyjało to utrwalaniu małomiasteczkowej gęstej (skupionej) zabudowy niektórych wsi w dolinach na planie historycznego układu przestrzeganego, aby nie zakłócać komunikacji handlowej. Natomiast wsie „wierchowe”, zwłaszcza o planie nieregularnym rozwijały się z reguły z osad samotniczych (jednoizbowych), czasem zarębków leśnych, aby przechodząc przez fazę przysiółków rozwinąć się potem w układy łańcuchowe albo wielodrożne.

Pod względem ustroju gruntowego na Spiszu były bądź to wsie typu niwowego, ze zbiorowym układem gruntów (tzw. trójpolówką zbiorową), bądź wsie typu łanowego z indywidualnym układem gruntów (tzw. trójpolówka indywidualna). O ile we wsiach typu niwowego działki siedliskowe były skupione ciasno wokół ulicy, to w przypadku wsi łanowych osadnik otrzymywał kawałek luźny gruntu pod zabudowę i szeroki pas gruntu biegnący z reguły od rzeki w stronę wierchów. Obecnie luźna zabudowa wsi łanowych jest dogęszczana, natomiast we wsiach niwowych  następuje rozgęszczanie zabudowy, co z jednej strony prowadzi to zacierania pierwotnych różnic między nimi, a z drugiej do porzucenia ukształtowanego przez wieki historii układu tradycyjnego. Dotyczy to zwłaszcza wsi pokładających nadzieje w rozwoju turystyki, co z kolei determinuje lokalizację domów wczasowych pensjonatów, a nawet domków letniskowych. Nie bez znaczenia są też błędy i wypaczenia współczesnych urbanistów, nieprecyzyjne prawo budowlane oraz niefrasobliwość w tym zakresie samorządów lokalnych.
 

MIESZKANIE GÓRALI SPISKICH

Związane było z zasobnością gospodarstwa rolnego. Do połowy XIX wieku do budowy domów służyło wyłącznie drewno. Domy mieszkalne we wsiach u ujścia Białki i Dunajca były lepiej wyposażone a gazdowie bogatsi. Dom przylegał do ulicy, służył zarówno jako sypialnia, jadalnia jak i dla celów gospodarczych: warsztat tkacki, przędzenie lnu, czy wełny, prucie pierzy, itp.  Za domem była stajnia a w pewnym oddaleniu od niej stodoła. Poszczególne siedliska na odcinku ogrodów rozdzielały ogrodzenia (płoty). Z czasem w miejsce jednoizbowego domu dokonywano przebudowy na dwuizbowy, z tym że druga izba służyła jako sypialnia, a także do przyjmowania gości. Pamiętajmy, że typ lokacji i ustroju gruntowego determinował położenie domu mieszkalnego, a także jego funkcjonalne połączenie z częścią gospodarczą, jedno albo dwupierścieniową. W tym kontekście warto wspomnieć ciekawe formy gospodarcze choćby tzw. sypańce. Rozpowszechnione były w północno - wschodniej części Spisza, zwłaszcza w Kacwinie, ale w skromniejszej formie  także w innych wsiach, w wypadku gdy bezpiecznie trzeba było przechowywać zebrane zboże. Zboże przechowywano też w „srombkach”(sąsiekach), czyli w drewnianych skrzyniach z gontów. Osobną tradycją była budowa piwnic na grule, czyli ziemniaki. Tak gdzie grunt był suchy budowano je w obrębie domu, w innym przypadku w pobliskim „brzyzku”, którym z reguły był brzeg starorzecza rzeki czy potoku.

Im później wieś była lokowana i im mniej przyjazny klimat dla rolnictwa, tym chata była skromniejsza. Z reguły był to mniejszy lub większy dom jednoizbowy z sienią, z której była drabina na strych (na izbę), do którego przylegała zimna „kumora” czyli pomieszczenie będące zarazem schowkiem i magazynkiem domowym. Dom był w układzie liniowym jak w przypadku Zagrody Sołtysów w Jurgowie, przeważnie jednak w układzie dwuliniowym, czasem pod kątem prostym w kształcie litery „L” lub bloku opartego na literze „U” jak to ma miejsce w przypadku zagrody Korkoszów w Czarnej Górze. Przy czym sama zagroda nie jest elementem charakterystycznym dla tej wsi.

W tatrzańskiej części Spisza, zwłaszcza w Czarnej Górze, na Rzepiskach, w Zorze (Ździarze), czy rusnackiej Osturni  mamy wiele przykładów tzw. „okołów” czyli zabudowań mieszkalno - gospodarczych w kształcie czworoboku, zwanych też lokalnie jako „okolicno obora” (obora - w znaczeniu podwórko).  W tym przypadku dom mieszkalny był z reguły orientowany na południe, zaś „sopa” składająca się ze „sopy właściwej” (stajni), boiska (klepiska) i stodoły  na siano położona była „ze zadku”, czyli od północy. Po bokach w zależności od uwarunkowań komunikacyjnych była jata (wiata-drewutnia) z wrotami, zaś po przeciwległej stronie owczarnia lub chlewy. Przypuszcza się, że jest to rodzaj pasterskiej zabudowy typu obronnego będący dalekim echem tradycji budowlanych rumuńsko-wołoskiego regionu Maramuresz. Równie dobrze mógł to być „wynalazek lokalny”, kiedy chodziło zarówno o tzw. mir domowy, o osłonięcie od wiatrów i deszczu a także ochronę odosobnionego gospodarstwa przed dzikimi zwierzętami. Tego typu budynków w północnej części Spisza nigdzie nie budowano.

W przypadku „ulicówek” domy mieszkalne otaczały dwa pierścienie zabudowań gospodarczych. Budynki mieszkalne są kontynuacją upodobań i wzorów przyniesionych przez zasadźców- z reguły Sasów Spiskich. Wzory te wywodziły się z zachodnio - europejskich domów miejskich. Dlatego zabudowa Frydmana, Krempach czy Nowej Białej wykazuje liczne podobieństwa do niemieckich miejscowości na Spiszu, choćby Białej, Kieżmarku, czy Lubicy. Zjawiskiem dość charakterystycznym dla Spisza  była bliźniacza zabudowa domów mieszkalnych, a w konsekwencji także „braterskie” sąsiedztwo zabudowań gospodarczych. Zreguły, jeśli nie wyłącznie, decydowali się na to bracia, ew. rodzeństwo. W takim przypadku domy stykały się ze sobą z wejściem przez dwie odrębne sienie. Inną ciekawostką   jaka występuje w niektórych wsiach spiskich jest pojęcie „spólstwo” na określenie sąsiedztwa, czego pochodnym jest miano „spólnik” na określenie sąsiada. Może to być reliktem świadczącym o wspólnocie pewnej grupy (spółki) osadniczej.

Choć budynki na Spiszu wykonane były przeważnie z użyciem drewna, w wielu miejscowościach fasady drewniane  po omszeniu fugowano i z użyciem mat z trzciny lub drewnianych listew pokrywano wapiennym tynkiem. Równolegle występowały także domy murowane. Nacisk na „murowanice” nastąpił zwłaszcza na przełomie XIX i XX wieku z racji licznych pożarów i szkód gospodarczych. Z czasem z racji węgierskich przepisów budowlanych zastępowano budynki drewniane murowanymi, ale przede wszystkim we wsiach o zwartej zabudowie. Pewne spustoszenie w drewnianej zabudowie niektórych wsi miało miejsce także pod koniec II wojny światowej. Dachy domów były dwuspadowe o konstrukcji z drewnianych płotwi i krokwi pokrywane przeważnie gontami, od początku XX wieku z wyprowadzonymi nad dach kominami. Wcześniej z przyczyn podatkowych zaniżano wysokość izby mieszkalnej a także wyprowadzano przewód dymowy  jedynie nad „powałę” a dym rozchodził się po strychu (na izbie). Ponieważ palono drewnem, na strychu dobrze przechowywały się połcie wędzonej słoniny, mięso i sadło. Na Spiszu tatrzańskim dawniej występowały domy typu zrębowego, z drewna okrągłego uszczelnianego mchem. Takie fugi z reguły pokrywano warstwą gliny i malowano siwcem (ultramaryną). Z czasem bale zastępowano ciętymi na trocu (tartaku) płazami. Tradycje budownictwa drewnianego zachowały się w niektórych wsiach w południowo zachodniej części regionu (Spisz tatrzański) z tendencją do zastępowania ich nowymi budynkami murowanymi. Jednak i w tym przypadku zachowało się upodobanie do wystroju drewnianego w postaci boazerii i różnych form ozdób drewnianych.                                                                                                                                                        

Duży wpływ na budownictwo miało zastosowanie w II połowie XX wieku cementu jako materiału wiążącego przez co liche budynki murowane, czy też drewniane nawet dwukondygnacyjne (z izbeckami) ulegały rozbiórkom a na ich miejscu postawały nowe wielokondygnacyjne domy z płytami żelbetonowymi (1970-1980). Zastosowanie cementu umożliwiło też zastąpienie w wielu wsiach podmurówek domów z rzecznego lub łamanego piaskowca otoczakiem granitowym, którego zastosowanie rozpowszechniło się także na Podhalu. W zakresie pokryć dachowych dominowała najpierw dachówka cementowa, potem rozpowszechniono blachę płaską felcowaną, a także falowaną oraz płaski i falowany eternit. Teraz powszechnie stosuje stalowe blachy trapezowe i dachówkowe a także blachy aluminiowe z posypką mineralną.

Dynamiczny rozwój współczesnego budownictwa na Spiszu związany jest z rozwojem turystyki na przełomie XX/XXI wieku. Nowe domy projektowane przez architektów nie różnią się od budowanych w sąsiednich wsiach podhalańskich. Mieszkańcy zwracają jednak uwagę na dorobek pokoleń i kontynuują w pewnym zakresie stare wzory jak chodzi o nachylenie połaci dachowej, orientację na południe, ornamentykę czy ulubioną lokalnie kolorystykę. Jest znakiem nowych czasów to, że coraz częściej funkcja domu i gust ukierunkowany jest na potrzeby turysty. Wielu mieszkańców korzysta z nowych technik, budując domy tak aby się „gościom” podobały, lecz by się w nich również wygodnie mieszkało. Skala zmian zwłaszcza w ostatnim ćwierćwieczu jest ogromna. Można powiedzieć, że w ciągu stulecia Spisz przeszedł drogę prawie że od kurnej chaty do wielokondygnacyjnego domu z centralnym ogrzewaniem. To droga od jedno lub dwuizbowych domów z kumorą do domów mieszkalnych z wyodrębnioną częścią od 5 do 12 pokoi dla turystów i urozmaiconą strefą rekreacyjną w obrębie gospodarstwa. W ślad za tym dostosowywana jest infrastruktura komunalna, a funkcja rolnicza wsi w coraz większej liczbie miejscowości ewoluuje w kierunku wiejskiej strefy wypoczynku i spędzania wolnego czasu w warunkach zbliżonych wręcz do standardów pałacowych, w jakich niegdyś mieszkali panowie.

Marek Grabski

  

Wykorzystana literatura:

Zbigniew Biały, Zarys problematyki geograficzno-ekonomicznej Polskiego Spisza, w Zeszytach Naukowych UJ (Prace etnograficzne nr 22) Studia Spiskie Nr 1, POLSKI SPISZ Jedność kultury ludowej i jego historyczne uwarunkowania. Antropologia. Gwary, Kraków 197; Tadeusz M. TrajdosSzkice z dziejów Zamagurza, Oficyna Podhalańska , Kraków 1991; Tatry i Podtatrze, Monografia dla szkół pod redakcją Władysławy Skupień, Zakopane 2004; Tadeusz M. Trajdos, Z dziejów wsi i parafii Zamagurza Spiskiego, Nowy Targ 2011; Jerzy Roszkowski "Zapomniane Kresy. Spisz, Orawa, Czadeckie w świadomości i działaniach Polaków 1895 - 1925", Nowy Targ 2012; Marek Grabski, Budownictwo drewniane, w Kultura ludowa Górali Spiskich – praca zbiorowa pod red. Urszuli Janickiej-Krzywdy. Kraków 2012